Tu pisz o bzdurach, które nie mieszczą się w innych tematach

ale trudno od nich wymagać,aby żyli w absynencji do końca życia.

Wylogowało Cię? Twisted Evil

Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Uwaga nowy system namiotu:

1+rower;d
Lub jak ktoś woli, stary standard, czyli klasyczna "dwójeczka" jednak bardziej kochamy rowery:D Very Happy

Człowiek znaleziony pod hasłem: Człowiek roku

Cóż...w życiu trzeba mieć priorytety:P Razz

Więc wracam do nauki:D

Sieeee!!!

A jak czule ją obejmuje(goleń amora:)!

Vader... Następnym razem w naszej pałatce spi mój bike!

pozdrowix!

Wrzuciłem na stonkę:

ulotkę dotyczącą obozu [link widoczny dla zalogowanych]

kartę zgłoszeniową [link widoczny dla zalogowanych]

To na tak zwane Jakbyco.

Siedziałem dzisiaj i się tak zastanawiałem...
Czy trojaczki to też jeszcze bliźniaki?

czy trojaczki to dwa bliźniaki i ich bliźniaczy brat?

czy wszystko powyższe...

a na przykład czworaczki to bliźniacze bliźniactwa?

POMOCY!!
(viader, mam nadzieję, że nadasz tym rozważaniom nowy kierunek i uporządkowanie)

Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Opierając się na "Słowniku 100 tysięcy potrzebnych słów" pod redakcją profesora Jerzego Bralczyka:

"bliźniactwo 1. <<zjawisko rodzenia się dwojga dzieci podczas jednego porodu>>
2. <<bycie bliźnięciem>>"

wynikało by z tego, że bliźniaki to tylko dwójka lecz....:

"bliźniaczy 1. <<jednakowy, identyczny; też: złożony z dwóch jednakowych części>>
2. <<odnoszący się do bliźniąt>>"

to już komplikuje nam sprawę.... Zobaczmy jak odnosi się do tego problemu "Słownik poprawnej polszczyzny" wydawnictwa PWN

"bliźniak m III 1. lm M. ci bliźniacy a. te bliźniaki <<jedno z dwojga dzieci urodzonych podczas jednego porodu>>
2. lm. M. te bliźniaki <<komplet dwóch damskich sweterków; pot. dom bliźniaczy>>"

Jak widać nie zawsze mądre książki pomagają, ta oprócz bliźniąt, tudzież czworaczków i innych wprowadza zagadnienia z dziedziny garderobianej (i to damskiej), a to nie wróży nic dobrego....

Spróbujmy jeszcze raz.

"Słownik języka polskiego" tom I, wydawnictwo PWN:

"bliźniak m II, D. -a, -kiem 1. B.=D.; lm M. te -i (także ci -acy - tylko o chłopcach), DB. -ów <<jedno z bliźniąt>>: Urodziły się komuś bliźniaki. Bracia bliźniacy. Brat i siostra - bliźniaki.
2. B.=M.; lm MB. -i, pot <<dom, domek bliźniaczy>>: Mieszkać w bliźniaku
3. B.=M.; lm MB. -i <<damski komplet zwykle z dzianiny, jednego koloru, złożony ze sweterka i bluzki>>: Chodzić w bliźniaku"

Cóż....mimo solidnego zaplecza naukowego nie udało mi się odpowiedzieć na postawione pytanie....mam nadzieję, że ktoś pociągnie dyskusję...... A ja tymczasem poszukam definicji czworaczków i trojaczków Smile

Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana niz wskazuja na to Bryki, Gregi i prof. Miodek razem wziete. Otóż trojaczki zapewniaja nam całą zgrzewkę bliżniąt a nawet multipak, bowiem jezeli mamy trzy jednakowe elementy to sposrod nich niewatpliwie mozemy wyznaczyc podzbior dwoch jednakowych elemntow czyli zdefiniowane powyżej "bliźniaki". I tu pojawia sie pewien problem... bo bez względu na to ktore dwa z trzech uznamy za bliźniaki, ten trzeci odczuje weltschmerz. Bedzie sie czuł jak Afgańczyk w USA, pomimo ze niczym sie od braci nie rozni. I wlasnie w tym miejscu przychodzi nam z pomoca "Wariacja bez powtórzen" Otoz z trojaczków możemy wyznaczyc 3!/(3 - 2)!/2 par bliźniakow czyli dokladnie 3 (zaskakujący wniosek: "trojaczki to 3 pary blizniakow"). Postepujac analogicznie mozna rozwiazac problem czworaczków, pincioraczków, itp., itd.

"Trąd trupi"

Kolega ostatnio opowiedział mi historię:
Córka kuzynki koleżanki jego matki wybrała sie na imprezę.
Wsrod tlumu szybko rozpoznala kolege z dawnych lat.
Od razu przypadli sobie do gustu.
Po paru godzinach odswiezonej znajomosci nadszedł czas na namietne pocalunki
(nie...to nie bedzie love-story).
Nastepnego dnia rano dziewczyna obudzila sie z lekka wysypka w okolicach ust.
Poczatkowo pomyslala -"pryszcze - normalna rzecz" (zastosuje urynoterapie i tradzik zniknie).
Jednak dzien pozniej objawy tylko sie nasilily.
Zdesperowana kobieta udala sie do lekarza.
Opowiedziala mu co robila w ciagu statnich dni co pila, jadla (co brala do ust),
pochwalila sie nawet lekarzowi swoim malym romansem.
Lekarz ni stad, ni zowad zapytal o adres jej lowelasa.
Nazajmutrz rano policja wtargnela do mieszkania "romea"
Po przeszukani lokum zlokalizowala 2 trupy plci zenskiej,
ktore najprawdopodobniej byly obiektem jego namietnych pocalunkow...

Ostatnio dziewczyna pocalowala mnie w policzek i pojawil tam sie pryszcz.
Co robic!!!
Powinienem zadzwonic na policje? =(

Sieee!!!

Myśle rzar że powinienes napisać do BravoGirl- może kiedys bedziesz w the best of...

jak to przeczytalem to nie wiedzilem co powiedziec- napisalem tutaj...
po czym takim juz nigdy nie bedziecie tacy sami...

[link widoczny dla zalogowanych]

czyste zlo
polecam

Pozdrowix!

Kaczor, to... to... jest złe!!!!!!!!!!

Czy tacy ludzie naprawdę się rodzą??

no raczej sie rodzą,bo się ich przecież nie sieje.

Sieeee!!!

Pinć puntów za spostrzegawczość dla dhny Moniki...

Chciałbym się pochwalić... Od dziś jestem "absolwentem"! Skończylem kurde flak szkołe moja i muszę przyznac że z wynikiem pozytywnym... Co prawda w rubryce "szczególne osiągnięcia" nie wpisano za wiele, ale fakt pozostaje faktem.
Wszystkich uczących się jeszcze i pilnie uczęszczających do szkoły... serdecznie pozdrawiam! Już prawie kończycie! hahahaha!!!

Wakacje... To słowo nabiera nowego znaczenia Twisted Evil

Pozdrowix
dla urodzonych i dla zasianych

Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

kolega abiturient,towarzysz,obywatel itp... zapomniał wzmiankować o drobnym szczególe na literkę "M", słowo to składa się z sześciu liter i nie opisuje dalekiej przyszłości jak to jeszcze było ok tygodnia temu...;/

cóż ale już od 23 maja mamy wakacje:D;D ehhh no i faktem jest, że ukończenie szkoły napawa mocą Very Happy

Sieee!!!

Tym razem to nie bzdury ale piekna i ważna sprawa!
Najlepszego
Najlepszego
Najlepszego Kudłaczu!

Sto lat zaspiewamy zas jak sie zobaczymy!!!

Pozdrowix!